poniedziałek, 27 września 2010

-Yes, a lady with pearly hair has come Was I dreaming? Or maybe it was real.

Dzień przemija za dniem. Strasznie mi wszystko ucieka przez palce mych dłoni. Tak bardzo pragnę zatrzymać dziś czas. Kiedy On tak blisko mnie...
Odliczam dni do środy. Jadę na koncert z Menim do Torunia. Jak ja dawno nie byłam na jakimkolwiek koncercie. Teraz jadę bez swojej drugiej połowy. Myślę że będzie to ciekawe doznanie po ponad pół roku kiedy to szalałam jak dziecko pod sceną ;)
Pogoda jest jaka jest. Staram się nie przeziębić. Jednak wiadomo że nie można uchronić się przed wszystkim
.
Poniżej kreacja z wakacji [jakoś w lipcu kiedy to panowały upały] gdy byłam na festiwalu na Litwie...

Niesamowita aleja, która się ciągnęła i ciągnęła...Oraz niesamowicie wielkie doniczki przed jednym z Centrum handlowych :D
No i na koniec jeszcze moja osoba z pomnikiem uskrzydlonego kotka i Ell odpoczywającą na ławeczce ;P

top: Metallica, Solid Rock| spodenki: Sophie| strój kąpielowy: F&F| torba: St. Bernard DUNNES STORES| naszyjnik: jeden z bazarów nad morzem| buty: Converse

Wcześniejszy zestaw różni się tylko topem który pochodzi z H&M :)

I to by było na dziś ;) Życzę miłego dnia :)

poniedziałek, 6 września 2010

come back... You're the light in my dark.


Jestem zdrowa. Po tylu miesiącach stresu i tułania się po lekarzach w końcu mogę odetchnąć z ulgą.
Jest początek września. Deszczowy, ponury wieczór jaki lubię najbardziej. Lubię zanurzać się w tej cichej melodii deszczu.
W sobotę byłam na weselu w Sępólnie Krajeńskim, mój kuzyn się żenił. Wesele naprawdę udane. Strasznie mi się podobał "Marsz Mendelsona" w kościele zagrany na gitarach elektrycznych. Genialnie dźwięk się rozszedł po całym małym a jakże urokliwym starym kościółku. Po prostu coś pięknego dla takiej starej wyjadaczki podziemnej muzyki. Dodatkowo dużo młodego towarzystwa w klimacie - w końcu można było porozmawiać z kimś normalnym na takiej imprezie rodzinnej, muzyka też taka jaką lubię. Trochę staroci i trochę dobrego rocka a nawet metalu!
Niedługo kolejna impreza rodzinna mi się szykuje. Już 25 września... Potem? Zaczyna się studenckie uczęszczanie na wykłady.