czwartek, 24 stycznia 2013

DIY - krótko i na temat...

No i kolejny dzień kreatywny ;) Poprzerabiałam w końcu kilka ciuchów, które czekały już w sumie w szafie od jesieni - ale jakoś nigdy nie było czasu. Poniżej przedstawiam przeróbkę szwedów z H&M'u które wygrzebałam w lumpeksie za całe 2 złote! Rach ciach nożyczkami po nogawach i oto są moje tradycyjne szorty :)
Aż wstyd że nie wzięłam się za to wcześniej ;) Myślałam żeby ozdobić nitami i ćwiekami ale te zostawię takie, a poeksperymentuje z innymi [wkrótce dowody zbrodni ;)].






No i wszystko się spieprzyło. Nie ma to jak miła kłótnia na koniec dnia...

See Ya!

środa, 23 stycznia 2013

Kreatywnie - HandMade...

Z braku zadań - postanowiłam spędzić czas kreatywnie. Dostałam od babci taki zwykły kalendarzyk do torebki ale z wyglądu nie powalał na kolana, a taki jak mi się marzył kosztował w sklepie papierniczym stanowczo zbyt wiele - bo aż 22 złote! Jak za malutki kalendarzyk bez żadnych dodatkowych gadżetów tylko z ładną kolorową okładką to musicie przyznać że zbyt drogo! A więc wzięłam przeszukałam swoje szuflady pełne skarbów niezbędnych do przemiany zwyczajnego kalendarza torebkowego w coś pięknego [przynajmniej dla mnie ;)], o takiego...





I co sądzicie? ;)

See Ya!


wtorek, 22 stycznia 2013

Driving In Cars With Boys

Dzień Babci i Dziadka zleciał mi w tym roku śnieżnie i w ruchu. Jak zwykle wszyscy zaskoczeni nagłymi niespodziewanymi [w środku zimy - of course! ;)] opadami białego puchu z nieba, plus jakże miła niespodzianka że autobusy i tramwaje jak zwykle nie jeżdżą tak jak powinny. Zawsze w takich sytuacjach gdy stoję [czyt. marznę] na przystanku czekając na transport komunikacji miejskiej swojego miasta myślę czy zima jest aż tak nieprzewidywalna i nie idzie odśnieżyć ulic, sprawdzić autobusów, itp. żeby wszystko działało jak zawsze. No i na dodatek teraz znów coś remontują i nie ma jak dojechać do pewnych miejsc co również się przekłada na to że wszystko przyjeżdża NIE na czas ;)

*  *  *
Jutro wybieram się do kina na długo oczekiwany film "Django" jednego z moich ulubionych reżyserów Quentina Tarantino. Jego filmy są nie dla każdego - charakterystyczny klimat. Rozgłos zyskał dzięki "Pulp Fiction" i chyba nie trzeba nic więcej mówić. Ten film każdy zna.
Mam nadzieję że film powali mnie na kolana czy coś w tym stylu i nie będę żałować wydanych 15 złotych w kasie Multikina ;)

*  *  *
No i na miły koniec dnia czeka mnie masa FB'sów...


ciepły płomyk świec w pokoju...

oraz książka do poczytania na sen...

choć może włączę sobie serial "Gilmore Girl's", który uwielbiam :) Nie wiem czy ktoś kojarzy...


Dobranoc,
See Ya!

środa, 9 stycznia 2013

Czacha dymi...

bluza REBEL / fullcap NEW ERA
Pochłaniam książkę za książką... Mam na to sporo czasu - co mnie bardzo cieszy. Kilka miesięcy wcześniej nie było mowy bym mogła po prostu najzwyczajniej w świecie usiąść na kanapie i czytać. Każdy powinien mieć czas na czytanie, albo [jeśli ktoś czytać nie lubi - choć to dość dziwne xD] na to co lubi robić i go relaksuje :)
Ponoć idzie mróz... Idzie zima - jak to u nas po świętach ;) Chyba czas się przyzwyczaić że na święta BN śniegu nie będzie xD Trudno. Ale może co niektórych ferie zimowe się udadzą więc życzę wyjeżdżającym śniegu w górach ;D
Popijając kakao mówię wam dobranoc - a sama chwytam za książkę i zanurzam się w lekturze kolejnej książki ;)

SeeYa!