Z braku zadań - postanowiłam spędzić czas kreatywnie. Dostałam od babci taki zwykły kalendarzyk do torebki ale z wyglądu nie powalał na kolana, a taki jak mi się marzył kosztował w sklepie papierniczym stanowczo zbyt wiele - bo aż 22 złote! Jak za malutki kalendarzyk bez żadnych dodatkowych gadżetów tylko z ładną kolorową okładką to musicie przyznać że zbyt drogo! A więc wzięłam przeszukałam swoje szuflady pełne skarbów niezbędnych do przemiany zwyczajnego kalendarza torebkowego w coś pięknego [przynajmniej dla mnie ;)], o takiego...
I co sądzicie? ;)
See Ya!
Świetnie wyszło, ja do swojego doczepiłamm jeszcze sznureczek/wstążkę zakładkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
obserwuję
i zapraszam do mnie:)
Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńByłam w poprzedniej notatce. Ale Ty śliczna jesteś ^_^
Mi się bardzo podoba, zwłaszcza przód okładki: jest taki drapieżny
OdpowiedzUsuń